Ucz się, ucz… – rozmowa z Pawłem Byczukiem
Dziś mamy przyjemność poznać sylwetkę Pawła Byczuka, który po 15 latach pracy w korporacji, będąc cenionym specjalistą w zakresie rozwiązań informatycznych, zdecydował się na podjęcie wyzwania w branży MLM związanej z anti-agingiem i wykorzystanie w tym celu narzędzi nowoczesnego marketingu, w tym marketingu internetowego. Jest pasjonatem fenomenu ludzkiej świadomości i od 1995 roku współpracuje z The Monroe Institute (USA) prowadząc warsztaty rozwoju osobistego z wykorzystaniem pionierskiej techniki Hemi-Sync®. Uwielbia podróże i fotografię, w której próbuje zamknąć ulotne wrażenia z miejsc, które odwiedza.
Wiem, że kładziesz ogromny nacisk na rozwój osobisty, dlatego chciałbym o tym porozmawiać, jak podchodzić do poszerzania własnych kompetencji?
Z każdą chwilą stajemy się inni. Rozwijamy się dzięki wiedzy i doświadczeniu, które nieustannie zdobywamy. Każda przeczytana książka, wysłuchane szkolenie, czy spotkanie z innym człowiekiem zmieniają naszą percepcję rzeczywistości. W każdej chwili możemy zweryfikować miejsce, w którym się znajdujemy poprzez odniesienie do punktu startowego, niezależnie, czy to będzie dzisiejszy ranek, czy jakiś inny moment w przeszłości, w którym np. podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu przygody z biznesem, stając naprzeciw nowemu wyzwaniu. Czasem wpadamy w pułapkę, przyjmując za punkt odniesienia nasze marzenia – w ten sposób umniejszamy własne osiągnięcia, bo zamiast budować poczucie swojej wartości na tym, co zdobyliśmy, skupiamy się na tym czego nie mamy lub co nam się nie udało. Dlatego tak istotne jest określenie punktu odniesienia, jako miejsca, z którego startowaliśmy i uświadomienie sobie, że marzenia wyznaczają cele. A do osiągnięcia celu dążymy drogą nieustannego poszerzania kompetencji.
Na czym polega specyfika edukacji w MLM Twoim zdaniem?
W branży marketingu wielopoziomowego edukacja jest wartością dodaną, którą otrzymują wszyscy przystępujący do współpracy. Zakres wiedzy przekazywanej na szkoleniach dostosowany jest do potrzeb grup o różnych poziomach zaawansowania – od początkujących po liderów, dzięki czemu następuje stały wzrost, co możemy zaobserwować także w statystykach branży. W wymagających warunkach rynkowych uruchomienie nowego przedsięwzięcia to nie „tylko” zorganizowanie pracy i zdobycie klientów. To także konieczność ciągłej edukacji, dzięki której zwiększamy swoje szanse na powodzenie.Nie odkryję Ameryki, kiedy powiem, że własne powodzenie zależy nie tylko od powodzenia całego zespołu, którym kierujemy i który szkolimy, ale i poszczególnych członków. Stąd też wynika specyfika edukacji w MLM – przekazujemy najlepszą wiedzę, bo im lepszych wykształcimy liderów tym większy osiągniemy sukces. W przeciwieństwie do sytemu panującego w korporacji nie ma tu zagrożenia utraty pozycji czy szansy awansu na rzecz kogoś innego.
Rozwój osobisty i nauka tylko dla początkujących czy również dla liderów?
Paradoksalnie, największe tuzy branży, osoby o znanych nazwiskach, które mogą poszczycić się zarówno sukcesami finansowymi, jak i bogatą ofertą własnych szkoleń, wraz ze wzrostem swojej wiedzy przeznaczają na własną edukację coraz większe sumy liczone w dziesiątakach tysięcy dolarów rocznie! Efektem jest oczywiście jeszcze większy sukces, ale także rozprzestrzenienie nowej wiedzy wśród własnych partnerów. Nieskorzystanie z niej, jako właśnie partner, byłoby poważnym błędem. Nawet, jeśli wzięcie udziału w szkoleniu miałoby przynieść „jedynie” to, że usłyszy się tylko jedno ważne słowo lub zdanie, to efekt „AHA!” nim wywołany warty jest każdych pieniędzy.
Szkolenie w zaciszu domowym, czy interakcja z innymi uczestnikami w szkoleniu grupowym?
Uczestnictwo w szkoleniu, to nie tylko możliwość zdobycia kolejnego stopnia „wtajemniczenia”, ale także szansa na dowiedzenie się, jak robią to inni i podpatrzenie sposobu ich pracy. Szczególną okazją ku temu są szkolenia międzynarodowe, na których spotykają się ludzie z różnych krajów, bo dają w wielu przypadkach ciekawą perspektywę na własne działania.Oczywiście, interakcja jest bardzo ważna i sprzyja rozwojowi, ponieważ możemy nauczyć się wiele od siebie wzajemnie. Ponadto, niesie ona ogromną wartość: wyartykułowany wobec drugiej osoby problem lub zagadnienie, szybko znajduje rozwiązanie, a w grupach zróżnicowanych kulturowo jakość rozwiązań może zaskoczyć.Oczywiście, nie każdy i nie od razu ma szansę na brylowanie w międzynarodowym towarzystwie, jednak interakcja z innymi odgrywa niebagatelną rolę. Stąd tak ważne są szkolenia grupowe.
Jak zostały zorganizowane szkolenia w Twojej firmie?
Tradycją w firmie Dr. Nona International są coroczne szkolenia liderów z Europy środkowej pod nazwą „Europejska wiosna” organizowane w miejscach , które zapewniają zarówno dobrą atmosferę do nauki jak i wypoczynku. W tym roku do Trojanovic na Morawach zjechali liderzy z Austrii, Czech, Słowacji oraz Polski, tworząc niezwykłą mieszankę kulturowo-językową. Jak się po raz kolejny okazało, ta różnorodność nie tylko nie była barierą, ale wręcz czymś, co znakomicie scalało całą grupę, rozwijając umiejętności komunikacyjne i potwierdzając, że w tym biznesie nie ma granic. Tę niesamowitą jakość relacji utrwalały zarówno zajęcia warsztatowe w mieszanych grupach, wspólna wycieczka autokarowa po okolicy, wieczorne dyskusje, czy pobyty w SPA. Oprócz wszystkich wartości jakie dają takie spotkania, niewiele brakowało do tego, żeby powstał formalnie nowy, wspólny język – środkowoeuropejski. Jest to oczywiście tylko jedna z f orm szkoleń i przeznaczona jest dla liderów z Europy Środkowej. Jednak sama inicjatywa jest bardzo interesująca, dlatego zwracam na nią uwagę.
Czym kierować się wybierając szkolenie dla siebie?
W zmieniającej się rzeczywistości umiejętność szybkiego reagowania i podejmowania właściwych działań jest receptą na sukces. Mając odpowiednią wiedzę, która wynika z ciągłej edukacji bazującej na własnych doświadczeniach oraz doświadczeniach i wiedzy innych można nie tylko podążać za zmianami, ale również je świetnie wykorzystywać, a nawet kreować. Dla przykładu,trzonem tegorocznego spotkania w Trojanovicach były warsztaty z trenerem biznesu, które dały narzędzia do efektywnego wykorzystania potencjału lidera w organizacji. Było to bardzo ciekawe doświadczenie, pozwalające na weryfikację własnych umiejętności i określenie możliwości, którymi dysponujemy w kontekście pracy w branży MLM, ze szczególnym naciskiem na samomotywację, inspirację i osiąganie własnej recepty na dynamiczne działania w czasach spowolnienia. Wśród pozostałych tematów pojawiła się praca z grupami targetowymi, tworzenie marki osobistej, skuteczne pozyskiwanie partnerów biznesowych i doskonalenie umiejętności szkoleniowych. Wszystkie te elementy, które wymieniłem miały dać narzędzia do tego, aby zwiększyć swoją skuteczność w czasach spowolnienia. I w tym chciałbym zawrzeć swoją odpowiedź: skupiajmy się na szkoleniach, które najskuteczniej przybliżą nas do celu. Dzisiaj, tym celem wydaje się być właśnie wykorzystanie szansy jaką daje spowolnienie.
Gdybyś miał podsumować wartość wiedzy jednym zdaniem, jak ono by brzmiało?
Jak echo, w tym miejscu powraca stare przysłowie: „Ucz się, ucz, bo nauka to potęgi klucz”. Choć kojarzymy je jako zachętę dla dzieci szkołach, to prawdziwe znaczenie możemy odkryć chyba dopiero teraz, kiedy widzimy, że swój sukces, swoją potęgę możemy zbudować dzięki nieustannej edukacji. Jednak nie zapominajmy, żeby to czego się nauczymy, wdrażać w życie.
Zapisz się na portalu, a otrzymasz newsletter o najnowszych artykułach, a w nich ciekawe i praktyczne informacje, które pomogą w rozwoju Twojego biznesu.
Skoro spodobał Ci się ten wywiad, z pewnością zainteresują Cię publikacje:
Ekskluzywny wywiad z Danielem Kubachem dla portalu Marketing Dla Ciebie
Uciekinierzy MLM – temat dla Hollywood?
Jestem lepszy od Roberta Kiyosaki!
3 ostatnie zdania są najważniejsze
Jak zwiększyć swoją wydajność biznesową? Parę słów o kamieniach, żwirze, piasku i pełnym słoiku
Dodaj komentarz